Nie kwestionował prawd religijnych, ale kwestionował ich dowodliwość. Jeśli niemożliwe jest poznanie metafizyczne, to niemożliwa jest racjonalna teoria Boga. Na wnioskach o substancji i przyczynowości nie można opierać poznania, a pierwszą tezą teologii racjonalnej jest substancjonalność Boga, a główne jej dowody oparte są na zasadzie przyczynowości.
Nie zaprzeczając prawdziwości religii, wykazywał tylko, że jest rzeczą wiary, a nie wiedzy.
Zastosował psychologiczne wyjaśnienie do religii, a asocjacyjną metodą odtworzył jej pochodzenie.
Religia nie jest rzeczą przypadku, nie jest wymysłem kapłanów i władców dla utrzymania władzy nad tłumem, lecz jest koniecznym wytworem ludzkiej psychiki.